sobota, 28 stycznia 2012

Nie ma meczu, ale kibol jest wszędzie!

Trwa zima, za oknem w końcu mróz. Zima sobie przypomniała o nas dopiero w drugiej części stycznia. O kibolach przypomniały sobie także odpowiednie służby i media. Pierwsza informacja, którą można przeczytać na WP jest bardziej smutna niż do żartu. Bezwzględne polskie prawo dopadło wreszcie chuliganów na skokach narciarskich, musiało minąć kilkanaście lat małyszomani aż wreszcie udało się wprowadzić systemowe rozwiązania. Władza, tworząca przyjazne państwo, szczególnie z początkiem tego roku funduje obywatelowi za odpalenie racy, która ani nikogo nie poparzyła, ani nie przerwała widowiska, ani nigdzie nie została rzucona tylko była trzymana w ręku wyrok pół roku więzienia w zawieszeniu, 1800 zł grzywny i zakaz stadionowy, a właściwie skoczniowy.