środa, 4 czerwca 2014

Słów parę o Győri i węgierskiej scenie

Na meczu Unii z Popradem Muszyna obecni byli fani węgierskiego zespołu Győri ETO FC (Győri Egyetértés Torna Osztály Football Club). Przy tej okazji przyjrzyjmy się piłkarskiej i kibicowskiej scenie u naszych bratanków. Na co dzień mało się o niej mówi i słyszy, ale jak wszędzie na świecie kibice piłkarscy są aktywni.
 
Często słyszymy o kibicach z Bałkanów, Turcji, czy też z zachodu, wschodu Europy. Wydawałoby się, że Węgry znajdują się gdzieś w cieniu, a przecież to dawna futbolowa potęga, jeden z prekursorów powstającego europejskiego futbolu. Węgierskie kluby należą do najstarszych. Przykładowo Ujpest założono w 1885 roku, Ferencvaros 1899, a Gyori w 1904 roku. Nad Dunajem rodziła się potęga, która w latach 50. była „dream teamem”, mającym zdobyć mistrzostwo świata. W 1954 roku w Szwajcarii Madziarowie ogrywali wszystkich jak chcieli, pokonując Niemców 8-3, Koreę 9-0, Brazylię 4-2, Urugwaj 4-2. W finale ponownie trafili na Niemców, których w grupie rozgromili. Niestety w decydującym meczu przegrali 2-3. Naszej reprezentacji przyszło rozegrać wielki mecz z Węgrami o mistrzostwo olimpijskie w Monachium w 1972 roku, kiedy to bramkach Deyny wygraliśmy 2-1. Dzisiaj po sukcesach obu reprezentacji pozostały wspomnienia. Liga węgierska wystartowała już w 1901 roku, czyli wcześniej niż liczą sobie polskie najstarsze kluby! W latach 60. drużyny węgierskie liczyły się w Europie, z czasem nastąpił upadek, który widać do dziś, chociaż nawet Węgrom w ostatnim czasie udało się to czego nie mogą dokonać od dwóch dekad nasze kluby – awans do Ligi Mistrzów. Udało się to zespołowi z Debreczyna. Kiedy Węgry były potęgą, trybuny pękały w szwach. Były lata, kiedy średnia frekwencja ligowa przekraczała 10 tys. widzów na mecz, a na Ferencvárosi 30, 40 tys. Obecnie oscyluje w okolicach 3 tys., czyli sporo niżej niż u nas.

W opisie sceny węgierskiej z pomocą przychodzi: http://swiatkibicow.futbolowo.pl. Wśród kilku opisanych ekip jest również Győri ETO FC. Zwolennicy klubu pochodzą głównie z miasta Győr i sąsiednich obszarów. Jednakże, klub ma zwolenników na obszarze całego kraju. Győr rywalizują z sąsiednimi klubami, takimi jak jak Szombathelyi Haladás czy Zalaegerszeg. Jednakże głównymi rywalami klubu są kluby z Budapesztu, z którymi Győr rywalizował w mistrzostwach (z Ferencváros i Honvéd) we wczesnych latach 80-tych. Obecnie klub jest w rywalizacji z najlepszymi klubami kraju, takimi jak Debrecen i Videoton.

Kibice Győri:  


Nas odwiedzili kibice z dwóch grup Infinite Unity i Youth Unity. Był także fan zaprzyjaźnionego klubu Vasas Budapeszt. To w stolicy kraju są największe ekipy. Vasas nie należy do tych najsłynniejszych, chociaż jest aktywny, ultrasuje a młyn czasami liczy po kilkaset osób. Jest to ekipa o poglądach prawicowych, jak większość na Węgrzech. W ostatnich latach całe społeczeństwo węgierskie skręciło w prawo. Ogromny sukces odnosi prawicowy premier Viktor Orbán, którego partia ma ok. 50% poparcie. Jednak wśród kibiców bardzo popularni są nacjonaliści, narodowcy z Jobbika. Ta partia w wyborach osiągnęła ponad 20% wynik. Wracając do sytuacji kibicowskiej to w stolicy wiodącymi klubami są Ferencvaros i Ujpest, przy czym to ten pierwszy klub może poszczycić się większą liczbą fanów. Obie ekipy utrzymują kontakty z polskimi. Ujpest z Legią, a także z Pogonią Szczecin, co można było zaobserwować na ostatnich derbach, zaś na sektorze Fradi była widoczna fana Śląska Wrocław.
Fragment o rywalizacji dwóch największych klubów:
Rywalizacja pomiędzy Ferencvárosi TC a Újpest FC jest uznawana za jeden z najważniejszych stałych elementów w lidze węgierskiej. Choćby nie wiem co, stadion podczas tych meczów jest szczelnie wypełniony. Rywalizacja ta zaczęła się w 1930 roku, gdy Újpest zdobył pierwszy tytuł ligi węgierskiej. Od tej pory oba kluby konkurowały "łeb w łeb", jednakże w 2000 roku kluby były blisko upadku, co poważnie wpłynęło na ich wyniki w lidze krajowej. Oba kluby nazwały swoje stadiony na cześć ikon swych klubów (Flórián Albert i Ferenc Szusza). W dzień meczu policja musi bronić zwykłych ludzi przed "agresywnymi" kibicami obu klubów. Linia 3 metra budapeszteńskiego jest kontrolowana przez policję, a przed i po meczu są dostarczone specjalne powozy. Fioletowo-biali zwolennicy Újpest FC zbierają się przy stacji metra Újpest-Központ, która jest najbliższą stacją od Szusza Ferenc Stadion. Wysiadają na stacji metra Népliget, która znajduje się prawie przy Stadionie Alberta. Podróż zazwyczaj toczy się w agresji i wandalizmie sprowokowanym przez policję i wyolbrzymionym przez media.

Ferencvaros (na pierwszym zdjęciu transparent z okazji polskiego święta 11 listopada):


Ujpest (pozdrowienia dla Starucha z Legii Warszawa):


Vasas:


Poza tymi trzema stołecznymi klubami jest jeszcze chociażby Kispest (Honvéd), którego nazwa pochodzi od dzielnicy miasta. Znany jest MTK Budapeszt, który obecnie ma zdecydowanie mniej fanów, z powodu swoich żydowskich korzeni.
Kispest (Honvéd):


 Za trzecią siłę na Węgrzech uznaje się Debrecen. Główną grupą kibiców klubu jest nazwana Szívtiprók Ultras Debrecen (SZ.U.D). Skrót ten sugeruje, iż grupa znajduje się w południowej części stadionu. Debrecen jest trzecim klubem piłkarskim pod względem kibiców na Węgrzech (po Ferencvárosi TC oraz Ujpestem). W Debrecenie rywalizują z wieloma przeciwnikami, przede wszystkim z Ferencvárosi TC. Jest także wielkie napięcie podczas meczów z północno-wschodnimi węgierskimi rywalami, tj. Diósgyőri VTK oraz Nyíregyháza Spartacus. Debreceni VSC jest jednym z najpopularniejszych klubów na Węgrzech. Posiada swych zwolenników także w innych miastach, niż Debrecen. Liczba zwolenników Debreceni VSC wzrosła odkąd klub wywalczył miejsce w fazie grupowej Ligi Mistrzów (sezon 2009/2010).

Debreceni VSC:



Innym dużym klubem jest Diosgyori VTK z Miszkolca. Z tym klubem sympatyzują fani GKS Bełchatów i Wisły Sandomierz. Węgrzy niedawno byli w Polsce, a fani z Bełchatowa na finale Pucharu Węgier. Drużyna Diosgyori przegrała po rzutach karnych 3-4 (w meczu 1-1). Po obu stronach zasiadło po kilka/kilkanaście tysięcy fanatyków: KLIKNIJ

Diosgyori VTK


Raków Częstochowa ma dobre kontakty z Videoton Szekesfehervar. Początkiem znajomości na linii Raków-Videoton był wyjazdowy mecz Videotonu w Pucharze Europy z Slovanem Bratysława na którym pojawiło się 17 fanów Rakowa (zresztą przed meczem doszło do lekkich węgiersko-słowackich „przepychanek”, jak to podczas meczu piłkarskiego z udziałem aktywnych fanatyków obu zwaśnionych nacji).

Videoton Szekesfehervar:


Tej zimy na turnieju kibiców Resovii pojawiła się ekipa Nyíregyháza Spartacus FC, obecnie z II ligi, na turniejach Odry Opole pojawia się Sopron. Przyjaźń dotyczy również reprezentacji. Nieraz można było zobaczyć akcenty na stadionie, jak chociażby w Poznaniu, kiedy to kibice z Węgier podczas towarzyskiego meczu rozwiesili transparent „Polak Węgier dwa bratanki i do szabli i do szklanki”. Polscy kibice niedawno wyszli z inicjatywą uszycia łączonej flagi. Pojawili się również w liczbie ok. 200 osób na piłkarskim klasyku, wyjazdowym meczu Rumunia – Węgry. To był prawdziwy najazd tysięcy węgierskich kibiców, było gorąco przed meczem, na meczu i po meczu. Oba narody za sobą nie przepadają, był to mecz największych kos. Co ciekawe w kolejnych eliminacjach los znowu splata te dwie reprezentacje.

Nyíregyháza Spartacus FC:


Sopron:


Starcia w Bukareszcie podczas eliminacji Mistrzostw Świata (Rumunia - Węgry):



Obszerna relacja z wyjazdu i meczu: KLIKNIJ

Pozdrowienia dla Polski pojawiają się także wśród mniejszych ekip, nie sposób każdej opisywać. Również u nas pojawiają się transparenty czy oprawy. Prezentowaliśmy taką na meczu Unia Tarnów - Radomiak Radom.


Dzień Przyjaźni Polsko - Węgierskiej jest obchodzony w obu krajach oficjalnie 23 marca. Długa historia wzajemnej pomocy przerodziła się w niespotykane zjawisko w skali światowej, stąd też pomysł oficjalnego uczczenia wielowiekowych dobrych kontaktów. O historycznych aspektach czy to podczas Wiosny Ludów, II wojny światowej czy okresu komunizmu możecie poczytać na różnych stronach tematycznych. Wstępem do uznania święta przyjaźni była deklaracja, co ciekawe utworzona właśnie w Győr. O jej historii możecie poczytać: TUTAJ

Jak można zauważyć w dziedzinie Ultras widać wiele elementów typowo włoskich. Dużo małych flag na płotach, flagi poszczególnych grup, flagi na dwa kije, pochody kibiców tzw. corteo. W innych aspektach kibicowskich więcej jest cech Europy środkowej.

Na Węgrzech popularna jest piłka ręczna. Jak mało gdzie kibice są aktywni również na tej dyscyplinie. Jest ona wiodąca w Győr. Miasto to jest położone w północno-zachodniej części Węgier, blisko granicy ze Słowacją i Austrią. Jest szóstym, co do wielkości miastem i liczy sobie ok. 130 tys. mieszkańców. Leży nad Dunajem i Rabą. Posiada kompleks basenów termalnych. W Győr znajduje się symboliczny pomnik, połączone dwa dęby, oznaczający przyjaźń polsko – węgierską.

Pomnik przyjaźni w Győr:


Stare miasto:


Z lotu ptaka:


Kiedy Unia grała z Popradem to Győri w ostatnim meczu ligowym rozgromiło 5-0 Mezokövesd-Zsóry SE i przypieczętowało wicemistrzostwo Węgier, zdobywając równą liczbę 62 punktów jak mistrz z Debreczyna. Dzięki temu zespół z Győru wystąpi w eliminacjach do Ligi Europy. Klub posiada odnowiony stadion na 16 tysięcy widzów, wraz z kompleksem sportowym, w tym boisk treningowych. Życzymy wszystkiego najlepszego w podboju Europy! 


Na koniec jeszcze zdjęcia z meczu w Tarnowie, a także spod mauzoleum gen. Józefa Bema, bohatera węgierskiej Wiosny Ludów, który urodził się w naszym mieście. 


Węgierską scenę kibicowską możecie obserwować na stronie Hungarian Ultras, profilu facebook: facebook.com/HungarianUltra, a także na forum Ultras-Tifo.net: HUNGARY

1 komentarz: