Liga kolumbijska to nie jest zwykła liga. To historia pasji, uwikłania w środowiska przestępcze, liga dramatów przeplatanych sukcesami. Najbardziej znaną historię opisuje film "The Two Escobars" mówiący o losach dwóch ludzi o nazwisku Escobar. Jeden z nich to Pablo, boss narkotykowy, rozkochał lud w futbolu do szaleństwa, a klub Atletico Nacional Medellin w tym czasie sięgnął szczytów sławy. Na filmie pokazany jest wspaniały finał Copa Libertadores z 1989 roku, kiedy to kolumbijski klub zmierzył się z Olimpią Asuncion z Paragwaju. Pierwsze spotkanie w Paragwaju nie ułożyło się po myśli Nacionalu. Przegrali je 0-2. U siebie (mecz odbył się w Bogocie, gdyż wtedy stadion w Medellin nie spełniał wymogów finałowych) przy zapełnionym 50 tysiącami kibiców, wrzącym, biało-zielonym stadionie straty udało się odrobić i doprowadzić do rzutów karnych. One również przeszły do historii. Liczyły sobie aż 9 serii. Po podstawowych pięciu kolejkach widniał remis 4-4, potem nastąpiła niesamowita seria siedmiu nietrafionych strzałów! Dopiero piłkarz Nacionalu Leonel Alvarez trafił na 5-4, czym wywołał wielką euforię. Wtedy w składzie zespołu występował inny Escobar - Andres, który kilka lat później z reprezentacją Kolumbii awansował na Mundial USA 94. Drużyna stała się wielką dumą kraju. Świetna reprezentacja typowana na "czarnego konia" niestety nie wytrzymała presji. Po porażce 1-3 z Rumunią, mecz z gospodarzami stał się meczem o wszystko. Kolumbijczycy mieli przewagę, okazje bramkowe, aż nastąpiła nieszczęsna 34 minuta, kiedy to Andres wbił bramkę samobójczą. Jak się okazało po mistrzostwach ta bramka kosztowała go życie, gdyż został zastrzelony. Film w pełnej wersji poniżej:
To wydarzenie odbiło się na całym futbolu kolumbijskim. Złota era dobiegła końca. Dotyczyło to także Ameriki Cali. Po opublikowaniu w 1995 roku "Listy Clintona", listy firm, instytucji wspomaganych przez kartele narkotykowe, po zatrzymaniu ich szefów Miguela i Gilberto Rodriguezów klub stracił źródła finansowania. Władze USA zaleciły wszelkim instytucjom zerwanie współpracy z klubem. Nie opuścili go kibice. Wspomagali go licznym przychodzeniem, a także sprzedażą koszulek klubowych. Zespół w tym okresie zdobył pięć mistrzostw, w tym ostatnie w 2008 roku. Było to trzynaste w historii, czym zrównał się z Millonarios! O atmosferę, oprawy, doping dba Baron Rojo Sur. Co ciekawe America ma też wielu kibiców w Bogocie, ma tam swoją liczną barrę.
Wszystko się udawało do czasu. Przyszło w końcu najgorsze, choć jeszcze na początku grudnia kibice żyli czym innym, rozpoczynającymi się play-offami. System ligowy jest jeszcze bardziej skomplikowany niż w Argentynie. Mistrzów wyłania się co rundę, ale jeszcze za pomocą systemu pucharowego, począwszy od ćwierćfinałów. Tabela spadkowa też jest sumowana z trzech sezonów. W Kolumbii co sezon pod koniec grudnia spada ostatnia - 18. drużyna tabeli spadkowej, przedostatnia gra w barażach o utrzymanie. America w Liga Postobon II, czyli w drugiej części sezonu zdobyła 25 punktów i załapała się z 8. miejsca do play-off o mistrzostwo! W teorii mogła więc walczyć o tytuł. Już jednak w ćwierćfinale odpadła z Once Caldas, które ma za sobą pierwszy, przegrany 2-3 mecz finałowy z Juniorem Barranquilla. Tymczasem America stoczyła batalię w barażach o utrzymanie, gdyż w tabeli spadkowej ze współczynnikiem 1.176 zajęła 17. miejsce. Rywalem barażowym był Patriotas Tunja. Oba mecze zakończyły się remisami 1-1. Na swoim odnowionym z okazji MŚ U 20 stadionie w Cali America przegrała w rzutach karnych 3-4. To wywołało wielki smutek wśród piłkarzy, ale także rozpacz wśród kibiców. Jeszcze na stadionie doszło do zamieszek, które przeniosły się na ulice miasta. Zatrzymano 66 osób. Wielki klub, kochany przez tysiące fanatyków za rok zagra jedynie w 2 lidze. Zabraknie derbów Cali, a także elektryzujących pojedynków w Bogocie. Tak wyglądała końcówka dramatu rzutów karnych:
A tak wydarzenia już po meczu:
Dla przypomnienia film z końca czerwca, kiedy to jeszcze większy klub, o 110 letniej tradycji spadał z 1 ligi argentyńskiej. Tak przeżywali to kibice, jak również piłkarze. To był jeden z największych futbolowych dramatów w historii. Zniszczenia na stadionie i w mieście były bardzo duże, a to wszystko przed rozpoczynającym się turniejem Copa America.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz