niedziela, 4 listopada 2012

W Polsce przestępstwo, w Tajlandii bawią się również piłkarze

W naszym kraju pirotechnika stała się przestępstwem, ściganym za nasze wyrzucane w błoto pieniądze. Z braku zajęć rząd postanowił bawić się w zamykanie stadionów. Kibice w Polsce się nie poddają i nadal pojawiają się wspaniałe oprawy. Są kraje gdzie nie ma jednak żałosnych ustaw i kibolofobii. W Tajlandii mistrzem została obecnie najbardziej rozpoznawalna drużyna Muang Thong United. Mistrzostwo zostało wywalczone w dość efektownym stylu.
Czerwoni zakończyli sezon z 84 punktami na koncie, mieli ich o 14 więcej od drugiego Chonburi. MTU nie przegrali ani jednego meczu, a liga tajska liczy już 18 zespołów. Sukces wielki, dlatego nie brakowało wielkiej fety. Po meczu z Chainat kibice z racami wbiegli świętować mistrzostwo. Z racami biegli także piłkarze. Nie było więc ani skandalu z piro, ani skandalu z wbieganiem na murawę. Pewnie nie mieli tam przypadków chuligaństwa? Oczywiście, że mieli z użyciem broni na stadionie włącznie. Nie ma co jednak wracać do złych chwil, trzeba się cieszyć tymi wspaniałymi. Oto fani i piłkarze po meczu z Chainat:








Potem przyszła pora na świętowanie już oficjalnie:




więcej w temacie azjatyckim na forum Ultras-tifo.net: http://z6.invisionfree.com/UltrasTifosi/index.php?showtopic=22982&st=22

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz